Gdy wiatr rozwiał poranną mgłę znad szlaków Snowshoe Mountain w Zachodniej Wirginii, przyszedł czas zapisać nowy rozdział historii Cannondale Factory Racing. Mistrzostwa Świata UCI w Maratonie MTB 2024 nie tylko pokazały talent, ale także elastyczne podejście do kolarstwa wyczynowego, a to wszystko dzięki uprzejmości Mony Mitterwallner i Simona Andreassena z Cannondale, jadących na swoich zaufanych Scalpelach.
Cannondale dominuje na Mistrzostwach Świata 2024 w maratonie
Mona ponownie pokazuje, jak to się robi. Simon ostro walczy o zwycięstwo!
Kolarstwo to ciągła progresja; Mona i Simon są naszymi najnowszymi bohaterami. Z opanowaniem, które przeczy jej zaciekłemu charakterowi, Mona zdobyła swój trzeci tytuł na Mistrzostwach Świata w maratonie na Scalpelu - ucieleśnieniu najnowocześniejszej inżynierii Cannondale. Mona nie tylko bierze udział w zawodach - ona z rywalizacji uczyniła sztukę.
Simon Andreassen na swoim Scalpelu zaprezentował mistrzowską klasę. Zaczynając z tyłu, nie tylko piął się w górę i aktywnie mieszał w tabeli liderów. Zamieniając niepowodzenia w powroty, Simon wysunął się na prowadzenie, gdy wyścig zbliżał się do mety. W aurze opanowania, ale i z zaciekłym tempem ukończył wyścig, demonstrując nieugiętego ducha Cannondale Factory Racing.
Gdy słońce schowało się za szczytami, a ostatnie światło zamigotało nad Snowshoe Mountain, wydarzenia dnia stały się potężnym świadectwem ducha kolarstwa wyczynowego. Mona Mitterwallner i Simon Andreassen wyłonili się nie tylko jako mistrzowie zmieniający narrację sportu. Oboje zademonstrowali odporność i kreatywność, pokazując, że każdy wyścig to coś więcej niż zawody - to historia czekająca na rozwinięcie.